Schowek00,00 zł
Twój schowek jest pusty
Koszyk00,00 zł
Twój koszyk jest pusty ...
Strona główna » Blog » Hiszpania #światnatalerzu

Hiszpania #światnatalerzu

Data dodania: 31-10-2019
Hiszpania

Co jest najlepsze na poprawę nastroju w chłodny, jesienny weekend? (Poza kubkiem herbaty i planowaniem kolejnych podróży, oczywiście ;) ) Wiadomo, że pyszne jedzenie! Dziś, jako kulinarni turyści przeniesiemy się do słonecznej Hiszpanii. Nie sposób w jednym, krótkim artykule pokazać, czym różnią się kuchnie poszczególnych regionów Hiszpanii, dlatego postanowiłyśmy skupić się na potrawach serwowanych w całym kraju, z ewentualnymi lokalnymi wariacjami. 

Tortilla de patatas, czyli ziemniaczany omlet

Zacznijmy od klasyka hiszpańskiej kuchni. Tortilla de patatas jest obecnie daniem popularnym w całym kraju, chociaż jej początki można uznać za naprawdę skromne. 

Ziemniaki w Hiszpanii i innych państwach Europy pojawiły się dopiero po przywiezieniu ich na statkach z Ameryki Centralnej. Początkowo nowa roślina nie wzbudzała większego zainteresowania pod względem zastosowań kulinarnych: ziemniakami karmiono zwierzęta gospodarskie lub sadzono je przy domach jako rośliny ozdobne. Jednakże z powodu długich okresów głodu, nawiedzających Hiszpanię i Europę z różnych powodów, w końcu zaczęto używać ziemniaków także i w kuchni. 

Istnieje kilka różnych legend o pierwszym przyrządzeniu tortilla de patatas w formie zbliżonej do obecnej. Według jednej z nich, za wynalazcę tortilli hiszpańskiej należy uznać baskijskiego generała, Tomása de Zumalacárregui. Podczas oblężenia Bilbao, generał miał polecić jego mieszkańcom i żołnierzom broniącym miasta odżywianie się prostą lecz względnie pożywną potrawą - jajkami wymieszanymi z ziemniakami i cebulą. 

Teorii o powstaniu hiszpańskiej tortilli jest naprawdę sporo. Za fakt możemy uznać jedynie, że z pewnością wymyślono ją mniej więcej na przełomie XVIII i XIX wieku, jako danie mające na długo zaspokoić głód przy jak najniższym koszcie produkcji. Obecnie spotkać ją można zarówno w tanim barze tapas, całkiem dobrej restauracji, a kiedyś nawet… na stole królewskim - król Alfons XII kazał podać ją na przyjęciu podczas wizyty Księcia Walii. Odmian tego dania w kuchni hiszpańskiej jest więcej, niż prowincji! Spotkać można wesję klasyczną, same ziemniaki z cebulą i jajkiem, oraz liczne wersje z dodatkami, takimi jak pomidory, chorizzo, szpinak, szparagi, czy krewetki. My dziś proponujemy Wam wersję, cream de la cream, czyli najbardziej klasycznie jak się da. 

Tortilla de patatasPrzepis 1. Tortilla de patatas

Składniki:

  • 5 ziemniaków (około 0,5 kg),

  • 5 jajek,

  • 1 duża, lub 2 małe cebule,

  • 2 ząbki czosnku,

  • 1/2 łyżeczki soli,

  • 50 ml oliwy z oliwek,

  • pieprz do smaku,

  • szczypta papryki wędzonej

Sposób przygotowania:

Ziemniaki obieramy, kroimy drobno w cienkie, 2-3 mm plasterki. Cebulę i czosnek obieramy, drobniutko kroimy. Na dużej, głębokiej patelni rozgrzewamy połowę oliwy z oliwek. Na rozgrzaną oliwę wrzucamy cebulkę, dusimy chwilę, dolewamy resztę oliwy, podgrzewamy i wrzucamy pokrojone ziemniaki. Mieszamy i przykrywamy przykrywką. Dusimy, mieszając co jakiś czas około 20-30 minut, tak długo, aż ziemniaki będą miękkie.

W międzyczasie wbijamy jajka do miski, dodajemy sól, trochę pieprzu i szczyptę papryki wędzonej, ubijamy aż powstanie puszysta piana. Wylewamy pianę z jajek na patelnie, delikatnie mieszamy, tak aby masa zalała całe ziemniaki. Przykrywamy przykrywką i smażymy pod przykryciem około 5-7 minut, na średnim ogniu. Następnie używając dwóch przykrywek przewracamy omlet na drugą stronę i dosmażamy kolejne 3-5 minut.

TIP:Aby bezproblemowo przewrócić tortille potrzebujemy dwie przykrywki. Przykrywamy patelnię przykrywką, przewracamy do góry dnem, trzymając przykrywkę tak aby omlet wylądował na naszej przykrywce. Zdejmujemy patelnię, przykrywamy drugą przykrywką i ponownie odwracamy do góry nogami. Zdejmujemy z wierzchu przykrywkę i przykrywamy patelnią. Odwracamy.

Usmażony omlet przekładamy na talerz, kroimy w trójkąty.

Smacznego!

Obiad prosto z Walencji

Paella to kolejna z najbardziej charakterystycznych potraw w kuchni hiszpańskiej. Podobnie jak tortilla de patatas, jest daniem serwowanym w całej Hiszpanii, jednak w przypadku paelli bez problemu można wyznaczyć region, w którym po raz pierwszy się pojawiła. Paella pochodzi z okolic Walencji, gdzie powracający po całym dniu pracy na zewnątrz pasterze i rolnicy potrzebowali szybko przyrządzanej i bardzo pożywnej potrawy z produktów dostępnych w ich gospodarstwach. Tak też powstała pierwotna wersja paelli, w skład której wchodził ryż, szafran, oliwa z oliwek, warzywa sezonowe oraz mięso drobiowe i z królika. Wszystkie składniki mieszane były z odrobiną wody na głębokiej patelni i powoli duszone nad paleniskiem z gałęzi drzew pomarańczowych, dodających potrawie charakterystycznego aromatu. 

Szybko rosnąca popularność potrawy sprawiła, że każdy region wytworzył swoje odmiany paelli. Obecnie możecie zjeść ją w wielu wersjach m.in. z mięsem (paella de carne), z owocami morza (paella de marisco), mieszaną wersję z mięsem i owocami morza (paella mixta) lub z samymi warzywami (paella de verduras). Ciekawą odmianą jest także fideuà, czyli paella z owocami morza, w której zamiast ryżu używa się makaronu fideo

Elementami, które łączą wszystkie paelle są: szafran (azafrán), dodawany aby uzyskać złoty kolor ryżu, a także paellera, czyli głęboka patelnia z dwoma uchwytami po bokach, w której przygotowuje się danie. Dodatkowo, na spodzie prawidłowo przygotowanej paelli powinna wytworzyć się cienka, chrupka warstwa mocno przypieczonego ryżu, nazywana socarrat

Paella con chorizo e polloPrzepis 2. Paella z kurczakiem i chorizo

Składniki (4 porcje):

  • 1 litr bulionu drobiowego,
  • 400 g ryżu arborio (jak do risotto),
  • 400 g piersi z kurczaka,
  • 150 g kiełbaski chorizo,
  • 8 dużych krewetek Black Tiger,
  • 1 czerwona papryka,
  • 1 cukinia,
  • 1 duża cebula,
  • 3 ząbki czosnku,
  • 200 g zielonego groszku (może być mrożony),
  • 1 duży pomidor,
  • 4 łyżki oliwy z oliwek,
  • 50 g koncentratu pomidorowego,
  • 100 ml białego wytrawnego wina,
  • 1 łyżeczka wędzonej papryki w proszku,
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki (lub pieprzu cayenne),
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku,
  • 1/2 łyżeczki kurkumy,
  • 1 opakowanie szafranu, np. Kamis,
  • sól i pieprz do smaku

do podania: grubo posiekana dymka

Sposób przygotowania:

Bulion zagotowujemy z dodatkiem szafranu, chwilę gotujemy pod przykryciem i odstawiamy. Ważne, aby dodawany bulion był gorący.

Warzywa myjemy, obieramy i drobno kroimy. Cebulę i czosnek drobno siekamy. Kiełbaskę chorizo kroimy na plasterki, kurczaka myjemy i kroimy w kostkę. Krewetki myjemy, oczyszczamy.

Na dużą patelnię, najlepiej taką do paelli, ale jeśli nie mamy, to zwykła o średnicy około 25-28 cm też będzie dobra, wrzucamy chorizo i lekko podsmażamy aby wytopił się nam tłuszcz. Zdejmujemy chorizo, dolewamy dwie łyżki oleju i podsmażamy kurczaka, aż się zarumieni. Również zdejmujemy go z patelni, dodajemy na patelnię resztę oliwy, wrzucamy cebulkę, a po chwili czosnek. Podsmażamy lekko, dodajemy paprykę, cukinię, pomidory i zielony groszek i dusimy około 5-7 minut, co jakiś czas mieszając, uważając żeby warzywa nam się nie przypaliły.

Dodajemy do warzyw chorizo i kurczaka, a następnie przecier pomidorowy i przyprawy. Mieszamy i chwilę gotujemy wszystko razem.

Na patelnię, do warzyw, wrzucamy ryż. Smażymy chwilę, a następnie podlewamy białym winem i podkręcamy gaz, aby odparować alkohol. Następnie stopniowo, w trzech, czterech porcjach dolewamy do ryżu bulion. Kolejną porcję, dolewamy, gdy poprzednia już zostanie wchłonięta. Każdorazowo po dolaniu bulionu mieszamy wszystko dokładnie.

Gdy dodamy już ostatnią szklankę bulionu, doprawiamy ewentualnie trochę solą i pieprzem (pamiętając, że bulion był już na pewno doprawiony, trzeba uważać, żeby nie przesadzić z solą) mieszamy, na wierzchu układamy krewetki. Przykrywamy i na małym ogniu gotujemy jeszcze około 5 minut.

Cały proces gotowania, od momentu dolania pierwszej porcji bulionu to około 15-20 minut.

Zdejmujemy z ognia, posypujemy po wierzchu dymką i podajemy.

Smacznego!

Hiszpańskie pączki

Ostatnim daniem na dziś będą churros. To przepyszny deser, dobrze znany nie tylko w Hiszpanii, ale także w całej Ameryce Łacińskiej, a nawet na południowym zachodzie USA. Churros to parzone ciasto w kształcie długich pałeczek o przekroju gwiazdy, smażone w głębokim oleju. Często można kupić je na ulicznych stoiskach lub w sklepikach o nazwie churreria

Miejscem, w którym wyrabiane są od lat jest Chocolatería de San Ginés w Madrycie, gdzie przysmak powstaje od 1894 roku. Specjalnością tej czekoladziarni są churros con chocolate, czyli churrosy podawane z gorącą czekoladą do maczania pałeczek. Tradycyjnie podaje się je podobnie jak nasze faworki: ułożone w stosy na talerzach i posypane cukrem pudrem lub cukrem z dodatkiem cynamonu. Znane są także odstępstwa od braku nadzienia: Urugwajczycy jedzą je z rozpuszczonym serem, a mieszkańcy Kuby z nadzieniem z guawy. W Hiszpanii churros są typowo śniadaniowym daniem, chociaż jada się je także w ramach podwieczorku, a także… w Nowy Rok, kiedy tłusta przekąska może pomóc w złagodzeniu objawów zbyt intensywnej sylwestrowej zabawy. 

ChurrosPrzepis 3. Churros

Składniki:

Na churros:

  • 1 szklanka 250 ml mleka

  • 100 g  masła

  • opakowanie cukru z wanilią

  • 2 łyżki cukru

  • 200 g  mąki

  • 4 jajka

  •  cukier puder do posypania po wierzchu

  • 1 l oleju rzepakowego do smażenia

Na czekoladę:

  • 2 tabliczki czekolady 200 g (mleczna, gorzka, jaką wolicie)

  • 100 ml mleka

  • 1-2 łyżki rumu (opcjonalnie)

Sposób przygotowania:

Do garnka wlewamy mleko, dodajemy masło, cukier z wanilią i cukier. Gotujemy na małym ogniu do rozpuszczenia. Gdy masa jest już rozpuszczona, zagotowujemy ją i dodajemy przesianą mąkę. Ucieramy chwilę łyżką lub pałką drewnianą na małym gazie do uzyskania gładkiego ciasta. Odstawiamy do ostudzenia. Ja zwykle odczekuję około 30-40 minut. Po tym czasie dodajemy po jednym jajku i miksujemy na gładką masę.

W drugim garnku rozgrzewamy olej. Masę przekładamy do rękawa cukierniczego z gwiazdkową końcówką. Do rozgrzanego oleju wyciskamy po trochu ciasta formując patyki długości kilku – kilkunastu centymetrów. Smażymy do momentu uzyskania złotego koloru. Wyjmujemy z garnka na ręcznik papierowy, aby usunąć nadmiar tłuszczu. Posypujemy po wierzchu cukrem pudrem.

W międzyczasie do garnka wrzucamy połamaną czekoladę, dolewamy mleka i rumu, a następnie topimy w kąpieli wodnej do uzyskania gładkiej masy.

Upieczone churros podajemy z roztopionym sosem czekoladowym, smacznego!

-----

Nadchodzący weekend jest doskonałym czasem na eksperymenty w kuchni, a zatem - do dzieła! Jeśli ugotujecie którąś z przedstawionych potraw, wrzućcie jej zdjęcie na swojego Facebooka lub Instagrama i oznaczcie nas hasztagami #arttravelpl oraz #światnatalerzu. Najlepsze zdjęcia zrepostujemy na naszym profilu! 

-----

Autorką wszystkich przepisów jest Joanna Raszka. 

Tekst: Joanna Raszka, Marta Zwierz/ArtTravel Poznań


Przejdź do strony głównejWróć do kategorii Blog
Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu